12 z nich spotkało się ostatnio w Kętach, by omówić problematykę związaną z funkcjonowaniem grup poszukiwawczo-ratowniczych oraz sekcji specjalistycznych. Wśród nich nie zabrakło Dolnośląskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej działającej przy OSP Siechnice.
- Co prawda nie ma wśród nas nikogo z Siechnic, jednak jesteśmy mocno związani z tutejszą Ochotniczą Strażą Pożarną – mówi Joanna Klecha, liderka grupy.
- W Siechnicach działa prężna jednostka OSP, która zajmuje się nie tylko gaszeniem pożarów, ale również ratownictwem drogowym i wodnym. Dlatego właśnie tutaj powstała specjalistyczna sekcja psów poszukiwawczo-ratowniczych – dodaje Joanna Klecha.
Miało to miejsce w 2003 roku. Trzy lata później, w 2006 roku sekcja została przekształcona w Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą i włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, co umożliwia jej uczestnictwo w akcjach poszukiwawczo-ratowniczych zarówno w kraju, jak i za granicą.
- W akcja poszukiwawczych w terenie bierzemy udział średnio raz na dwa miesiące. W poszukiwaniach na gruzowiskach znacznie rzadziej. Na co dzień ćwiczymy w Siechnicach, na terenie OSP, gdzie mamy tor przeszkód lub w plenerze – dodaje Joanna Klecha.
W funkcjonowaniu Grupy główną rolę odgrywają psy ratownicze. Dzięki dobremu wyszkoleniu są one zdecydowanie szybsze i skuteczniejsze od wielu urządzeń lokalizacyjnych wykorzystywanych na gruzowiskach, a w terenie otwartym potrafią zastąpić pracę kilkudziesięciu ludzi.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?