MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Siechnice: Obwodnica coraz bliżej. Ale czy rozwiąże problem?

Artur Szkudlarek
fot. Przemysław Wronecki
Czy po otwarciu pierwszego odcinka wschodniej obwodnicy Wrocławia siechniczanie przestaną narzekać na jeżdżące pod oknami tiry?

Do końca stycznia 2013 do użytku oddany zostanie pierwszy odcinek wschodniej obwodnicy Wrocławia z Siechnic do Łan. W ten sposób połączone zostaną dwie ważne trasy - nr 94 na Oławę i nr 455 na Jelcz-Laskowice. Praktycznie cała droga jest już gotowa. Obecnie trwają intensywne prace przy budowie ronda i wiaduktu w Siechnicach. Od dwóch tygodni obowiązuje w tym miejscu nowa organizacja ruchu. Kierowcy zamiast jednego, wykorzystują dwa fragmenty nowo budowanego ronda, a jazda odbywa się bezkolizyjnie.

Gotowa jest również konstrukcja wiaduktu, na którym obecnie trwają prace wykończeniowe. Robotnicy montują elewację i izolację. Więcej pracy zostało na wiadukcie kolejowym.Co ciekawe, obie przeprawy do 2014 roku nie będą używane. Zmotoryzowanie nie wjadą na nie, bo droga prowadziłaby donikąd. Zostaną otwarte dopiero po wybudowaniu kolejnego odcinka obwodnicy - z Siechnic do Żernik Wrocławskich.

Prace na nim już ruszyły. Jeszcze tej jesieni robotnicy zaczną wycinkę drzew, które stoją w korytarzu jezdni. Dodatkowo, niedaleko Siechnic archeolodzy prowadzą wykopaliska, bo odkryto tam ślady domu oraz kamiennego pieca. – Odkrycie to z pewnością nie opóźni prac przy inwestycji – uspokaja Krzysztof Kiniorski, rzecznik Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei.
Inwestor zakłada, że budowa tego odcinka powinna zakończyć się do września 2014 roku.

Tymczasem w Siechnicach radość z nowej drogi mąci się z obawami, że inwestycja nie rozwiąże starego problemu - ciężarówek rozjeżdżających lokalne drogi. Chodzi o pojazdy dojeżdżające do firm zlokalizowanych w okolicach Kogeneracji. – Uciążliwy transport odbywa się głównie ulicami Świerczewskiego, Kolejową, a ostatnio również Jarzębinową i Kościelną – mówi burmistrz Milan Ušák.

Dlatego burmistrz Siechnic chciałby, żeby w okolicy zakładów powstał łącznik, którym ciężkie pojazdy mogłyby zjechać bezpośrednio z obwodnicy. – Zdaję sobie sprawę, że będzie trudno przeforsować ten projekt, dlatego mamy również drugi wariant. Dłuższy, ale pozwalający skomunikować teren przemysłowy ze skrzyżowaniem przy ul. Stawowej – wyjaśnia.

Burmistrz dodaje, że wkrótce będzie na ten temat rozmawiał z nowym szefem Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei Jackiem Baszczykiem. Rozmowy będą jednak bardzo ciężkie, bowiem rzecznik instytucji na razie wyklucza możliwości budowy nowego skrzyżowania. – Na obwodnicy nie może być co kilkaset metrów zjazdów, bowiem musimy na niej zapewnić bezpieczeństwo, przepustowość i płynność przejazdu – tłumaczy Krzysztof Kiniorski.

A co z trzecim, ostatnim fragmentem wschodniej obwodnicy Wrocławia, czyli drogą z Łan do Długołęki? Na nią będziemy musieli czekać najdłużej. Tę trasę kierowcy dostaną dopiero w 2016 roku. Do niedawna nie był nawet ustalony ostateczny przebieg tego odcinka. Teraz ustalono wreszcie, że przebiegnie on zgodnie z pierwotnym projektem, czyli z dala od zabudowań Kiełczowa i Wilczyc.

Droga prz1ebiegać więc będzie przez obszar objęty programem Natura 2000, bo na wprowadzenie alternatywnego przebiegu nie zgodzili się ani mieszkańcy, ani urzędnicy. Tym razem z rzadką roślinnością wygrał człowiek

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siechnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto