Orlik w Siechnicach. Ostatni taki kompleks boisk (ZDJĘCIA)

Orlik w Siechnicach został ukończony już na wiosnę, ale otwarcie oficjalne zaplanowano dopiero na wrzesień. Skoro kompleks był otwierany oficjalnie, nie zabrakło na uroczystości oficjeli, m.in. marszałka Rafała Jurkowlańca czy starosty Andrzeja Szawana, a także radnych gminnych i powiatowych.

Orlik w Siechnicach i inne inwestycje

Orlik w Siechnicach to drugi taki kompleks w gminie. Pierwszy powstał przy boisku sportowym w Radwanicach. - Tamten jest największy w Polsce, a siechnicki ostatni na Dolnym Śląsku – powiedział burmistrz Milan Ušák, wymieniając przy okazji inne inwestycje z zakresu sportu i rekreacji na terenie gminy. Wspomniał m.in. o hali sportowej w Żernikach Wrocławskich, planach budowy hali przy szkole w Radwanicach oraz – chwilowo przerwanej – budowie stadionu lekkoatletycznego w Siechnicach. - Mimo kłopotów planujemy zakończyć ją w przyszłym roku - dodał burmistrz.

Przy okazji Milan Ušák podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania Orlika w Siechnicach, zwłaszcza przychylnych urzędników urzędu marszałkowskiego. Inwestycja ta powstawała bowiem w bólach, a to ze względu na fakt, że z prac wycofał się pierwszy z wykonawców inwestycji. Mimo naglących terminów, udało się inwestycję doprowadzić do końca.

Zanim oficjalnie przecięta została wstęgę a na murawę wybiegli młodzi piłkarze, zwrócił się do nich marszałek Jurkowlaniec. - Jestem przygotowany na otwarcie orlika, bo założyłem adidasy i nie założyłem krawata. Ale zazwyczaj na otwarciach nie strzelam karnego, uderzam piłkę tak, żeby bramkarz obronił, bo uważam, że od strzelania goli są dzieciaki. I jestem pewien, że właśnie wam ten obiekt będzie bardzo dobrze służył – powiedział.

Orlik w Siechnicach - sprzęt i tort

Marszałek, podobnie jak starosta Szawan, przywiózł ze sobą sprzęt sportowy, który został przekazany na ręce burmistrza.

Po oficjalnych uroczystościach oraz poświęceniu obiektu przez księdza, na murawę wybiegli młodzi zawodnicy, który rozegrali pierwszy, oficjalny mecz. Wygrali 3:0 niebiescy, ale nie wynik tego dnia był najważniejszy. Na zakończenie wszyscy mogli posmakować torta, oczywiście w kształcie boiska.