- Myślę, że akcję usuwania barszczu Sosnowskiego rozpoczniemy na wiosnę. Trudno mówić o konkretnym terminie, bowiem dopiero po inwentaryzacji miejsc, gdzie roślina ta występuje, ogłosimy przetarg na jej usuwanie – tłumaczy Anna Netter z Wydziału Gospodarki Przestrzennej, Rolnictwa i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Siechnicach.
Z tego też powodu na razie nie wiadomo ile będą kosztowały te działania. - Na pewno będzie to zadanie rozpisane na kilka lat, bowiem barszczu nie da się usunąć błyskawicznie – dodaje urzędniczka.
Barszcz Sosnowskiego swym wyglądem przypomina wyrośnięty koper. Jego łodyga osiąga nawet do 4 m wysokości. Jest niebezpieczny latem, gdy pod wpływem słońca wydziela parzącą substancję. Nawet długie przebywanie i wdychanie wydzielanych substancji może być groźne dla zdrowie.
Skąd barszcz wziął się w Siechnicach? Główne „zasługi” ma w tym Zootechniczny Zakład Doświadczalny, który funkcjonował w Siechnicach. Pod koniec lat 50-tych minionego wieku roślina trafiła do Polski i była traktowana jako roślina pastewna. Nim się zorientowano, że nie tylko nie nadaje się do uprawy, ale jest groźna dla ludzi i praktycznie bezwartościowa jako pasza, zdążyła się bardzo rozprzestrzenić
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?