Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siechnice świętują na biegowo i rockowo (ZDJĘCIA)

Jacek Antczak
Wrocławianin Jan Dobrowolski wygrał bieg o Puchar Burmistrza Siechnic, jedną z imprez towarzyszących święta podwrocławskiego miasteczka Dni Siechnic. Koncerty i zabawa trwały do późnego wieczora.

- Gdzie jest KASA? Dopiero o 21? To zdążyłem, idę na piwo. A którędy dzisiaj biegli ? – dopytuje się siechniczanin, który przedstawił się Tomek „Nara”. Co roku odwiedza tereny rekreacyjne przy Hali Sportowej, gdzie odbywają się „Dni Siechnic”. Na główny bieg się spóźnił, więc mógł pokibicować tylko kilkulatkom, którzy uczestniczyli w „Biegu Krasnali” i stanąć w ogromnej kolejce po gofry (znacznie dłuższej niż po piwo), bo do koncertu gwiazdy wieczoru - K. A.S.Y. - miał jeszcze 3 godziny. – Na co dzień mieszka się tu świetnie, ale na takie imprezy się czeka. Przyjdzie się na piwo, posłucha darmowego koncertu, coś przekąsi. I o to chodzi… - tłumaczy „Nara”.

Burmistrz Milan Ušák, który wręczał nagrody prawie 400 biegaczom, którzy pokonali dystans 10 kilometrów ulicami Siechnic, zapowiedział, że doroczne święto będzie coraz atrakcyjniejsze dla siechniczan. - Bo jest nas coraz więcej. Idziemy pod prąd. Mamy jeden z największych przyrostów demograficznych w Polsce, osiedla się w naszym miasteczku coraz więcej ludzi, zwłaszcza młodych. Nic dziwnego, że mówi się o nas „miasto wózków”. To dobre miejsce do życia – zapewnia Milan Ušák. – Stawiamy więc na sport i rekreację. Mamy przy wschodniej obwodnicy fantastyczną ścieżkę rowerową a na wałach i terenach rekreacyjnych co weekend można spotkać dziesiątki biegaczy i ludzi z kijkami. Noi i budujemy stadion piłkarsko – lekkoatletyczny. W sumie z parkiem i stawem to prawie 20 hektarów terenów rekreacyjnych. Ogromny teren jak na takie małe miasteczko – dodawał burmistrz i zapowiedział, że w przyszłym roku sam wystartuje w biegu o… Puchar Burmistrza.

Wyniki biegu w Siechnicach

- Startuję tu co roku, ale od dwóch lat nie wygrywam. No, ale nic dziwnego, ponieważ przedtem startowało w biegu 20 osób, a teraz pięćset – śmieje się Iwona Lisowska, nauczycielka wf-u z Siechnic.

- A będzie o wiele, wiele, więcej. To świetna, szybka trasa. W przyszłym roku zareklamujemy się w całej Polsce jako najszybsza dziesiątka w kraju i zniesiemy limity uczestników – zapowiada Jacek Jackowiak ze Stowarzyszenia Pro-Run Wrocław, które zorganizowało bieg w Siechnicach.

Po biegu do późnego wieczora trwały koncerty. Zanim na scenie pojawił się K.A.S.A., zagrał zespół Vena Valley. Mocna, melodyjna muzyka z pewnością była ciekawą propozycją dla publiczności. Kto od rockowych riffów woli melodie bluesowe mógł później bawić się podczas występu zespołu Janusza Szmata i jego gości ze Stanów Zjednoczonych.
Po 21 pojawił się na scenie Krzysztof Kasowski, choć widzów z pewnością byłoby więcej, gdyby nie finał Ligi Mistrzów, który w tym czasie trwał w Londynie.

W niedzielę w programie Dni Siechnic poza serią konkursów dla dzieci i biesiady kabaretowej na terenach rekreacyjnych przy Hali Sportowej także spokojniejsze punkty programu m.in uroczysta msza odpustowa i koncert jazzowy w kościele, który także aktywnie włączył się w obchody Dni Siechnic.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siechnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto